W czwartek 11 lipca delegacja Wielkopolskiego Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej – koło w Szamotułach na czele z opiekunem Piotrem Gotowym oraz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Wielkopolska z prezesem Henrykiem Józefowskim wzięła udział w poznańskich uroczystościach upamiętniających ofiary Rzezi Wołyńskiej. W uroczystościach brał również udział były dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Szamotułach Zygmunt Sługocki.
Obchody 81 rocznicy Rzezi na Wołyniu zostały zorganizowane w ramach XXVII Dni Lwowa i Kresów Wschodnich, które odbywały się w stolicy Wielkopolski. Głównym organizatorem uroczystości było Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich w Poznaniu. Tegoroczne obchody rozpoczęły się o godz. 12.00 od mszy świętej w kościele O.O. Dominikanów w intencji wszystkich ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów z UPA na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Zaraz po nabożeństwie odbył się apel pamięci, złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy przy tablicy pamiątkowej odsłoniętej w 2018 roku. O godz. 17.00 w kościele p.w. św. Jana Kantego przy ul. Grunwaldzkiej odbyła się kolejna msza święta w intencji ofiar ludobójstwa i składanie kwiatów pod tablicą pamięci.
81 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., Ukraińska Armia Powstańcza dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordów i wypędzeń Polaków w wyniku których na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Szczególne nasilenie zbrodni nastąpiło w lipcu 1943 roku. Zamordowano wówczas ok. 10 – 11 tysięcy Polaków. 11 i 12 lipca UPA dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach na Wołyniu. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. W świątyniach doszło do mordów w takich miejscowościach jak Pawliwka czy Kisielin. Kilkadziesiąt świątyni katolickich na Wołyniu zostało spalonych. Z rąk nacjonalistów ukraińskich ginęły także rodziny polsko-ukraińskie, Ukraińcy odmawiający wzięcia udziału w zbrodniczej akcji oraz ratujący Polaków. Według szacunków polskich historyków ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tysięcy Polaków. 40-60 tysięcy zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tysiące na terenie dzisiejszej Polski. Zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem. Terror UPA spowodował, że setki tysięcy Polaków opuściły swoje domy, uciekając do centralnej Polski. Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej, na skutek polskich akcji odwetowych do wiosny 1945 roku zginęło około 10–12 tys. Ukraińców. „Niektóre z polskich akcji odwetowych były zbrodniami wojennymi. Jednak zdaniem polskich historyków nie można stawiać znaku równości między nimi a zorganizowaną, antypolską akcją OUN-UPA” – można przeczytać na stronie zbrodniawolynska.pl redagowanej przez IPN.
W 2016 r. Sejm RP ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach polskich. Sejm – głosi uchwała – oddaje hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.
Tekst i zdjęcia: Piotr Gotowy – opiekun szamotulskiego koła WSPAK